poniedziałek, 29 lipca 2013
od kuchni 1 - postać dla familydance
Postanowiliśmy rozpocząć cykl wpisów na naszym blogu w odpowiedzi na często pojawiające się pytanie "Czemu to tyle kosztuje? Za co płacę?" w odniesieniu do logo oraz różnych drobnych ilustracji wektorowych, które są przecież w ogólnej opinii tylko małymi znaczkami, więc i pracy nie ma przy nich zapewne zbyt wiele.
Ponieważ każdy docelowo widzi faktycznie tylko "mały znaczek", nie zna zaś procesu, który poprzedził jego stworzenie i etapów, które w końcu doprowadzają do stworzenia "znaczka", a także nie uzmysławia sobie, że w ten sposób stworzona grafika jest dowolnie skalowalna i nadaje się choćby również na plakat - chcemy co nieco wyjaśnić i zaprezentować.
To, co dziś pokażemy, to trzy etapy stworzenia jednej z części małej wpinki, ponieważ postanowiliśmy, projektując wpinkę, umieścić jako jej główny element rysunkową postać. Postać taka jest na swój sposób bardzo podobna, jeśli chodzi o proces powstania i rolę jaką ma pełnić, do logo.
[Nie zamieszczamy tu zdjęć ze spotkań i burz mózgów, które zawsze poprzedzają jakikolwiek pomysł, nie pokazujemy ekipy drukującej pierwsze pomysły i oceniającej, czy to co powstało w naszych głowach ma szansę sprawdzić się w życiu w wielu zastosowaniach, rozmiarach, na różnych tłach i wreszcie czy zostanie zapamiętane i skojarzone z tym, kogo ma prezentować. Do tego etapu jeszcze pewnie kiedyś wrócimy, jeśli znajdziemy czas podczas pracy na udokumentowanie tego procesu.]
Zatem dziś pierwsza mała prezentacja "od kuchni".
Tak powstają nasze ilustracje wektorowe - w tym przypadku były to tylko trzy etapy, przy bardziej skomplikowanych realizacjach drukujemy i skanujemy poprawione ręcznie wydruki parę razy. Postaramy się w najbliższym czasie zaprezentować taki proces na przykładzie innych wykonanych przez nas ilustracji.
Pokazujemy tylko etapy, które pomyślnie przeszły weryfikację, czyli:
- ostateczny szkic, który faktycznie stał się podstawą postaci (zawsze poprzedza go mnóstwo "bazgrołów", pozwalających złapać konkretny zarys pomysłu),
- konstrukcję z krzywych, z której zawsze cały tego typu projekt się składa,
- efekt finalny po dodaniu koloru, gradientów itp.
W dużym skrócie to stoi za powstaniem każdej, nawet najmniejszej ilustracji, którą projektujemy dla Was w celach użytkowych i to odróżnia takie prace od misia, którego narysujemy Wam w pubie na serwetce "na pamiątkę" (tak, misie powstają w parę minut, rysunki wektorowe, nie licząc fazy szukania pomysłu - od jednego do paru dni).
Zatem odpowiadając na pytanie z początku wpisu - między innymi na tym polega nasza praca i z niej staramy się żyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz